3d jaka była, taka jest.

Niewątpliwie, najlepsza klasa, jaką sobie tylko wyobrażam.
Jednak jesteśmy bandą pomyleńców, idiotów, którzy znają się już dość dobrze. Tak więc, współczuje nowym.
Przecież jeśli by doszedł do naszej klasy co byś zobaczył najpierw?
Przychodzisz do nas na przerwe.
Chojrak: O em dżi! O em dżi!
Piter: Słuchaj stary, nie wiem kim jesteś ale graj na Infermie !
KoVal: SSSSSSSS!
Mareczek: Błysk!
Idziesz do jakiejś grupki. Nagle wszyscy się rozchodzą.
typowe "cztery strony świata"
Powiedzmy, że to się nie stało.
Nagle podbiega Grixx.
-Chłopaki szacun!
Dzieje się w ogóle coś debilnego, wszyscy wyciągają ręce i zaczynają się w nie uderzać, ale nie tak normalnie, tylko jakby chcięli kogoś ubić. WTF?!
albo:

-Co masz?
-3. aTy ?
-2
-HAHAHA! Co za noob! Ei, słyszeliście... ?

albo jak coś komuś nie wyjdzie?

-c.!c.!c.!

Do tego nasze poczucie humoru...
Czy po tym krótkim opisie, nie wydaje Ci się, że trafiłeś pomiędzy pomyleńców ?
- - -

Teraz ta banda pomyleńców, ma już swoje życie, nie mówię, że wcześniej go nie miała, tylko tyle, że ich drogi są zupełnie różne. Jestem pewien, że nie raz się jeszcze skrzyżują, jednak to nie to samo, bo wcześniej krzyżowały się codziennie.

Teraz ta banda pomyleńców, jest wciąż tą samą bandą pomyleńców, tylko z wyjątkiem, że osobno, a świetne jest to, że zostaliśmy sobą do końca.

środa, 30 stycznia 2008

Mandarymki, zapalniczki i okrrrropne kłamstwa

W-c-z-o-r-a-j:

G wych.
Koszi: Jaką ocenę dalibyście gackowi?
cisza
Koszi: No Arturek jaką ocenę byś dał gackowi?
Arturro: No chyba dobre, bo na bdb nie zasługuje, spisuje ode mnie prace domowe.
Koszi: Ale on ma tyle samo braków prac domowych co Ty.
Macioszka: No to sie chyba wszystko zgadza.

Długo się zastanawiałem czy to napisać.. jakieś 2 minuty, ale napiszę ^^
Matma
Mareczek: Patrz Koval Aśka, przez ciebie umiera.
Aśka na leżała na ławce
Koval: A kij jej w oko

D-z-i-s-i-a-j:

Chemia:
Chemiczka: Przed obraniem mandarynki należy umyć ręce a potem je zjeść.

Na angolu słuchaliśmy jakiejś smętnej piosenki o biednych dzieciach, syf jakich mało, ale to był jeden z niewielu momentów, gdy powinienem mieć przy sobie zapalniczkę, a jej nie miałem.
Fajnie by to wyglądało, jakby parę osób zapalarą zaczęło świecić w klasie przy tym szicie.

Jak słuchaliśmy 2gi raz, wszyscy lali z wyrazu twarzy Soczewka jak śpiewał.

Do tego próbowałem wmówić gościówie, że dwie linijki szlaczków w zeszycie to moja praca domowa i, że napisałem to w domu.
Moje argumenty były dość mocne:
"Chyba lepiej wiem co robiłem w domu, a co przed chwilką na lekcji. "
"No jak to nie jest?! Przecież tu jest napisane mówi z myśli"
Sie nie dało, chociaż sama nie przedstawiła żadnych wartościowych operand.
Potem takie coś:
Angliczka: I jeszcze takie okropne kłamstwo.
Euterbe: No nie takie okropne.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

ja chcę taką klasęęę!

a nie te ciepłe kluchy, co mam ze Staszica.
no, może z wyjątkami.

Anonimowy pisze...

Tia, nasza klasa jest świetna. Na swój sposób. Nie zawsze wszystko jest ok, ale wiem, ze będę za nią poważnie tęsknić w liceum.
Staszic? Tzn, na woli? Kur-cze, połowa mojej starej szkoly tam jest. Nie dziwne, że ciepłe kluchy. W Staszicu same kujony, i do tego pełno klas.
@ Euterbe. Hm. Gnojówa z nowu na mnie, co, Panie 'etan-metan-mam-6-z-chemii'? Przeżyję. Śmiejcie się ^^ I wam też kij w oko. Lub coś innego, wedle uznania.
Z chemi wolałam opowieści o ślinie z znieruchomionej japy. A zapalniczki JA wymyśliłam! (tylko nikt u nas nie pali - w grupie A, znaczy się.) A angliczka nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Nie peniaj, skorektoruje ci ten brak, ja wierze, ze miałeś 'homework' :P

call-me-later pisze...

Staszic jest na Ochocie :p
i nie są same kujony, to moja klasa jest do dupy. i wcale nie jest nas tak duzo, tylko 120 na roku.

Olek, zbierz klase i idzcie gdzies razem do LO, bo chce isc z Wami :d

Euterbe pisze...

Zapalniczki tak naprawdę Kokoszka wymyślił.

Qrcze Aśa nie peniaaaj, no weeź.. 'znasz' nas już 3 lata, wiesz jacy pottrafimy być i raczej że nie za często gadamy na serio..
więc czueku

Olka też focha strzeliła bo nie wie co to ctrlC i żal teraz nawet nie ma jak/z kim pogadać na przerwie, albo kogo posłuchać. Bo z jednej strony Ty i Olka na wpół fochnięte a z drugiej Kovale, które gadają o jakichś WoW'ach które mam dosyć, albo z Mareczkami co gadają mi tylko o kolejnym riffie do esz, to tego mi sie w ogóle nie chce słuchać. zostają jeszcze piterki, macioszki itakietam których tematami do rozmowy jest:
-jak sie jarało zioło u macioszka na klatce
-kto ile wychlał wczoraj na bibie
no poprostu zajebiście -_-*

A właśnie, nie żaden pan
etan-metan-mam-6-z-chemi
jeśli już to
etan-metan-mam-6-z-semestrala-z-chemi

- - -
i thx za kasia mi hałmłorQa, Aśu
masz władze ^^
- - -

Kurrr, wa wróćcie już do normy! bo mi sie notki co raz którsze będą robiły!