Wczoraj było na Mareczka, trochę dla OlkiFy.
Dzisiaj przeniosło się na Aśkę. Strach pomyśleć co będzie jutro.
Matma
- - -
Ada stoi przy tablicy i rysuje coś tam, jakiś ostrosłup.
Euterbe: Paczaj jakie wielkie ma w zeszycie
Mareczek: To chyba jakiś kompleks.
Aśka się z tego śmieje
Euterbe: Ee, no ja na Twoim miejscu bym się z tego nie śmiał.
Przerwa przed polakiem, po dzwonku.
- - -
Aśka stoi przed salą z "bp" na ramieniu a Mareczek idąc do tyłu potrąca ją.
Euterbe z ryjem: uderzyłeś Aśkę!
Marek: ...
Euterbe: Szacun!
- - - - - - - -
Jak wiadomo, nauczycielowi należy się szacunek, ze względu na prawdy moralne, mądrość życiową jaką chcą nam przekazać, uczniom. Jednak są tacy ludzie, których się nie lubi. Wręcz nienawidzi. Tacy na których lekcje się czeka tylko po to, żeby minęła. Są nauczyciele, którzy nijak nie mogą nas niczego nauczyć. Takim nauczycielem jest "ciocia kokoszki", ziomalka od angola.
Grupie B należy się OGROMNY SZACUN! za to co zrobili dzisiaj na angielskim.
Nie wiem dokładnie jak to było, ale...
Wydaje mi się, że gościówa poszła po dziennik czy coś, w każdym razie wyszła z klasy. A oni, się zamknęli od środka. "Klamka chodziła w te i z powrotem, bo się z drzwiami szarpała"(Grxx) "
"Ja to się bałem żeby nie wypadła, przecież ona tak lata"(Arturro).
Angliczka zaczęła się drzeć, że zrobi im kartkówkę z nieregularnych, że każdy dostanie jedynkę.
To oni jej na to, że klamkę się naciska a nie szarpie, a poza tym te drzwi się pcha.
Jak już jej otworzyli. To zrobiła im kartkówkę.
"To jak już każdy z niej dostanie jedynkę, to po co ją w ogóle pisać?" - Tomeczek ze stoickim spokojem.
Dzisiaj na wychowawczej mięliśmy 99 jedynek od początku roku. Jubileusz będzie świętować cała grupa B :]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Biedna Aśa. Euterbe jesteś okrutny... Ciekawe, kto jutro do odstrzału... Filipek... (chyba nie, on już dawno dostał headshota i leży w grobie)... Może ja? .... NIEEEE... proponuję dla odmiany kogoś z nauczycieli...
Takie dogryzki są urocze ^^ Tylko czekać, aż pożremy się między sobą o to, kto kogo potrącił łokciem, i gdzie jest Buenos Aires (już wiem - w Argentynie, ha!)
Ja też angliczki nienawidzę, ale nie wpadłam na pomysł robienia sobie z siebie wiochy, by sie jeszcze bardziej na mnie wyżywała.
Ku scisłości - grupa B (jak i my, A) miała dzisiaj sprawdzian, ciekawe, czy im zmieniła na trudniejszy...
HA! I NAJLEPSZE!
Oni (gr. B) siedzą z tą ***** na anglu w piątek, po 12.30 ! ha ha ha ha ha
Dlatego w tym roku piatki sa bardziej zajumiaste ;D
To że mają angola jest motywem przewodnim wielu txtów na ich temat..
"czy mi się wydaje czy oni jeszcze mają angola ?" złowieszczy śmiech
Prześlij komentarz